Co to jest skinny fat

Sylwetka skinny fat, czyli jak pozbyć się brzucha i boczków

Skinny fat to śmieszne określenie na wcale nieśmieszny problem. W wolnym tłumaczeniu znaczy chudotłusty, chudy grubas lub gruby chudzielec. Określenie może nie są zbyt eleganckie i nie ma co się nad nimi rozwodzić. Nie chciałabym, żeby ktoś się poczuł urażony.

Problem dotyczy głównie otyłości brzusznej, czyli nierównomiernego rozłożenia się w ciele tkanki tłuszczowej. Osoby skinny fat mają prawidłową wagę ciała i spokojnie mieszczą się we wskaźniku BMI. Mimo, że w ubraniach wyglądają szczupło, to po ich zdjęciu nie jest już tak wesoło. U kobiet widoczne są boczki i fałdy na brzuchu. Skóra nie jest jędrna i pojawia się cellulit. Mężczyźni o takim typie sylwetki posiadają „brzuch piwny”. Poza nim są szczupli, mają szczupłe nogi ręce i twarz – wszystko koncertuje się w brzuchu.

Na zdjęciu poniżej widzicie mniej więcej na czym polega taki typ sylwetki u kobiet i u mężczyzn.

Sylwetka chudotłusta
fot. www.gainsthetics.com

Przyczyny skinny fat

U osób skinny fat są zaburzone proporcje między tkanką tłuszczową a mięśniową. Często jest to efekt nieprawidłowej diety, gdzie wagę zrzucono tylko poprzez ograniczenie kaloryczności jedzenia, a zaniedbano ćwiczenia fizyczne.

Inną przyczyną jest żywienie się rzeczami wysoko przetworzonymi i fast foodami. Zawsze mnie dziwił widok młodych dziewczyn, które niby są szczupłe, a znad biodrówek wystają im boczki. Wychodzi na to, że może nie jedzą one dużo, ale słabo i dodatkowo nie są chętne do aktywności fizycznej.

Takiej sylwetki można się też dorobić stosując głodówki albo używając specyfików na odchudzanie. Metabolizm zaczyna trochę wariować, co może powodować miejscowe odkładanie tłuszczu.

Chudotłustość a choroby

Otyłość brzuszna ma nawet swoją medyczna nazwę – MONW (ang. metabolically obese normal weight) czyli metaboliczna otyłość z prawidłową masą ciała. Oprócz wyglądu dochodzi jeszcze jeden problem – insulinoodporość. Jest go grupa dużo bardziej narażona na wystąpienie cukrzycy typu 2, właśnie ze względu na zaburzenia metabolizmu. Są różne metody klasyfikacji chudotłustości. Wydaje mi się, że każdy jest w stanie stwierdzić u siebie nieprawidłowości w tej materii i potraktować to poważnie.

Dlatego jeżeli masz w rodzinie przypadki cukrzycy i masz sylwetkę typu skinny fat, kontroluj stan swojego zdrowia. Warto co jakiś zrobić badania krwi, z poziomem cukru i cholesterolem włącznie.

Jak się tego pozbyć?

Przede wszystkim należy przestawić się na zbilansowaną dietę. U chudotłustych nadwyżka energetyczna jest magazynowana w postaci tkanki tłuszczowej, a niedobór kalorii prowadzi do utraty masy mięśniowej. Zachowanie odpowiednich proporcji w takim przypadku nie jest łatwe. Nieoceniona może być pomoc dobrego dietetyka.

Na pewno trzeba zrezygnować ze śmieciowego jedzenia, utwardzonych tłuszczów i nadmiaru cukrów. Nie wskazane jest też białe pieczywo i wszelkie słodzone napoje gazowane. Należy je zastąpić świeżymi owocami i warzywami.

Skóra będzie bardziej elastyczna a ciało umięśnione dzięki ćwiczeniom. Nie jest jednak tak, że każde są dobre, Do treningu powinno się włączyć więcej ćwiczeń siłowych. Może to być kalistenika – czyli gimnastyka z użyciem własnego ciężaru ciała. Ćwiczenia tylko jedną metodą niestety nie pomogą. Trening cardio jest dobry na spalanie tkanki tłuszczowej, ale nie na budowanie mięśni. Można też podkręcić metabolizm poprzez interwały. Intensywne i relatywnie krótkie sesje HIIT odbywają się bez straty tkanki mięśniowej.

Jak widzicie chodotłustość to nie tylko kwestia wyglądu. Jest to podstawa do zwiększonej kontroli swojego stanu zdrowia. Na pewno będzie wymagać to dużo pracy, ale wierzę, że można z sylwetki skinny fat przejść na skinny fit.


Comments

2 odpowiedzi na „Sylwetka skinny fat, czyli jak pozbyć się brzucha i boczków”

  1. Bardzo kształcący materiał na temat sylwetki skinny fat. Już wiadomo, co robić, żeby się nie pojawiała :)

    1. Insulinoopornosc, a nie insulinoodpornosc.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Więcej Ruchu - blog o aktywności fizycznej