Plastry dla wspinaczy – ochrona palców

Często można zauważyć, że wspinacze mają oplastrowane dłonie. Czasami jest to jeden palec, czasami cały komplet z opuszkami a czasami dłoń. Plaster nie oznacza, że jesteś super zaawansowanym sportowcem. Zdarza się, że jest on niezbędny, żeby kontynuować wspinanie bez bólu. Jest parę głównych powodów dlaczego plastruje się paluchy.

Uszkodzona skóra

Każdemu prędzej czy później przytrafia się coś takiego. Przy wspinaniu na panelu, skóra jest narażona na ciągłe tarcie, którego czasem nie wytrzymuje. Skóra na palcach z czasem staje się grubsza i twardnieje, co nie chroni jej przed uszkodzeniem. Uraz tego typu wygląda jak zerwanie odcisku. Aby móc się dalej wspinać trzeba zakryć ranę, aby jej nie podrażniać i nie brudzić chwytów krwią. W terenie łatwo o drobne skaleczenie czy o otarcie o ostre fragmenty skały. Wtedy plaster też jest niezbędny.

Chwytowstręt

Jest to nadwrażliwość skóry przy kontakcie z chwytami lub skałą. Jest na tyle nieprzyjemny, że praktycznie uniemożliwia dalsze wspinanie. Pojawia się przy bardzo intensywnym treningu lub po dłuższej przerwie, gdy skóra odwyknie od maltretowania. Ostatnio nie byłam na panelu od miesiąca. Oplastrowanie drugiego paliczka w paru palcach, zabezpieczyło mi skórę na tyle, że wytrzymałam na sali 1,5 godziny. W tym samym celu można plastrować opuszki w tak zwane tutenhamonki. Osobiście tego nie lubię, bo zazwyczaj łatwo je zgubić.

Zabezpieczenie troczków

Troczek to więzadło obrączkowe ścięgna zginaczy palców. Prościej mówiąc to włóknista struktura, która utrzymuje ścięgna przy kości. Uszkodzenie troczka to bardzo poważna wspinaczkowa kontuzja, która potrafi uziemić na dłuższy czas. Przytrafia się, gdy na ścięgna działają ekstremalne siły – na przykład przy zapinaniu łódki czy podczas ciężkich ćwiczeń na kampusie.

Plastrowanie stosuje się przy pierwszej pomocy po urazie. Ma ono na celu usztywnienie stawu i zabezpieczenie przed pogłębieniem się kontuzji.
Po wyleczonym urazie nadal można stosować taping. Plaster będzie częściowo stabilizował staw i wzmacniał troczki. Dwie najbardziej popularne metody : „H” i „X” pokazane są na filmie poniżej.

Ochrona dłoni przy wspinaniu w rysach

Ja mam jedno skojarzenie ze wspinaniem w rysach … to boli i jest trudne, więc wielki szacun dla tych, którzy się w to bawią. Klinowanie dłoni w rozmaitych pozycjach maltretuje delikatną skórę zewnętrznej strony dłoni. Własnie dlatego z plastra tworzy się rękawiczkę, która zabezpiecza przed zostawieniem skóry w rysie. Technik plastrowania jest kilka – dwie z nich zobaczycie na filmie poniżej. Jest też szybsze rozwiązanie – za około 90 zł dostępne są specjalne rękawiczki Ocun Crack Gloves, pokryte warstwą gumy, która chroni dłoń i dodatkowo poprawia tarcie.

Wskazówki przy plastrowaniu

– Plaster nakładaj na czystą i suchą skórę. Od upaćkanej magnezją skóry, plaster się odklei. Idealnie by było jak zrobisz to chociaż 15 minut przez wspinaniem. Plaster ma wtedy szansę się dokładnie posklejać.
– Zwróć uwagę, żeby nie odciąć sobie krążenia. Gdy palce zaczynają sinieć i boleć, trzeba natychmiast pozbyć się plastra.
– Plaster nie wyleczy urazu; nie zastąpi ścięgna lub troczka. Może być stosowany jako stabilizacja po urazach lub jako profilaktyka.
– Dobierz wygodną dla siebie szerokość plastra. Przylepce łatwo się dzielą, wzdłuż i poprzek, ale po co się męczyć;]

Jakich plastrów używać?

Bez opatrunku – ale to chyba oczywiste ;] Plastry dedykowane wspinaczom można kupić w sklepach górskich i turystycznych. W ofercie można znaleźć między innymi:

I’bbz Tape – teraz w świecie wspinaczkowym modne są kolory, dotyczy to zarówno ubrań jak i sprzętu. Czemu by nie robić kolorowych plastrów? Wykonane są w 100% z bawełny. Rolka ma szerokość 3,8 cm i długość 10 m. Dostępne jest aż 6 kolorów. Koszt rolki to około 25 zł.

Metolius Climbing Tape – tym razem tradycyjny biały plaster o szerokości 3,8 cm. Rolka ma długość 11,8 m i kosztuje około 20 zł. Ciekawa jest zamieszczona na opakowaniu instrukcja jak zrobić rękawiczkę do wspinania w rysach.

Plastry Ocun – to biały, bawełniany plaster, dostępny w dwóch wariantach szerokości: 2,5 i 5 cm. Dobrze trzymający się przylepiec można dostać w cenie około 15 zł za węższą i 30 zł za szerszą wersję.

Plastry bez opatrunku Polovis – to plastry tkaninowe produkowane przez firmę 3M. Rolka ma długość 5 m i trzy warianty szerokości: 1,25 cm, 2,5 cm i 5 cm. Produkt ten jest dostępny praktycznie w każdej aptece i w tym punkcie wygrywa z konkurencją. Poza tym dobrze się trzyma i łatwo dzieli. Można go kupić, w zależności od szerokości, w cenie od 3 do 10 zł.

Jak widać, plastry są tanie i starczają na dosyć długo – chyba, że wspinasz się w rysach i zużywasz go na kilometry. Warto mieć w plecaku rolkę przylepca – nigdy nie wiadomo kiedy się przyda.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *